Wielki Staw Polski, jak nazwa wskazuje, znajduje się w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Jezioro nieco mniejsze od Morskiego Oko. Trzecie miejsce w Polsce pod względem głębokości. Jeżeli zaś chodzi o Tatry, nie ma sobie równych zbiorników. W słoneczne letnie dni jawi się po prostu bajecznie. W okolicy bardzo dużo świstaków.
Morskie Oko jest z pewnością najbardziej znanym miejscem w polskich Tatrach. Usytuowane w Dolinie Rybiego Potoku, u podnóża Mięguszowieckich Szczytów, Cubryny i Mnicha. Mimo że ma największą powierzchnię, jak na tatrzańskie stawy dość płytkie – „zaledwie” 50 m. Aczkolwiek właśnie m.in. dzięki temu żyją tutaj nie tylko glony i skorupiaki, a ponadto ryby. Nad Morskie Oko można przyjść asfaltową drogą z Palenicy Białczańskiej, a także przez Świstówkę Roztocką albo Szpiglasową Przełęcz. Krystalicznie czyste, cudownie przejrzyste, ale chyba już niestety mocno oklepane.
Zmarzły Staw położony jest w Dolinie Gąsienicowej. Doskonale widoczny z podejścia na Zawrat. Wyraźnie mniejszy od dwóch wyżej zaprezentowanych stawów. Nazwę bardzo łatwo wyjaśnić, gdyż w okresie zimowym zbiornik zamarza do dna. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że owa pora dla tego stawu trwa od września do końca maja.
Z kolei znad Smreczyńskiego Stawu w pełni okazałości ukazuje się najwyższy szczyt Tatr Zachodnich – Bystra. Jeziorko otoczone zewsząd lasem, niezwykle urokliwe miejsce. Idealne na chwilę relaksu. Sposób dojścia bardzo dogodny dla turystów – zaledwie 30 minut czarnym szlakiem spod schroniska na Hali Ornak.
W polskich Tatrach istnieją także epizodyczne stawy, które tworzą się wskutek roztopów. Jednym z nich jest Staw Staszica, który niekiedy skutecznie uniemożliwia wejście na Wrota Chałubińskiego. Okresowy zbiornik na wiosnę zwyczajnie zalewa część Doliny za Mnichem, a przy okazji turystyczny szlak. Na szczęście nie każdego roku.